Pomagamy Ukrainie

Mieszkańcy domu przy Pocztowej

Masza z córeczkami (Leną i Verą) uciekła pociągiem z Zaporoża w niedzielę. Z jedną bawełnianą torbą rzeczy i małym plecakiem. Tetiana, Maryna i Larysa z okolic Żytomierza wydostały się autobusem z dzieciakami (Angeliną, Romanem i Saszą). Wczoraj los spotkał nas w Chełmie, gdzie tysiące ludzi czekają na transport w konkretne miejsce

Przejście graniczne w Dorohusku

Pojechaliśmy na przejście w Dorohusku zawieźć Fundacji „Podlascy Aniołowie” materiały ze zbiórki leków i opatrunków we Francji. Potem do Chełma, gdzie w punkcie recepcyjnym na pomoc i dalszy transport czekają setki… tysiące ludzi.

Dzień ósmy - dom przy Pocztowej

Nieogrzewany dawno dom nagrzewa się powoli. W dwa dni ogrzewanie wygenerowało zużycie prądu w kwocie ok. 90 złotych. Koszty prądu będą wiec w marcu i kwietniu niemałe - pokryjemy je z Waszych wpłat na zrzutce.

Dzień siódmy - dom przy Pocztowej

Powinniśmy odpoczywać, ale sytuacja jest nadzwyczajna. Kolejny dzień sprzątania i urządzania. Jesteśmy blisko.

Dzień szósty - dom przy Pocztowej

To już wygląda jak dom. Grzejniki uruchomione, karnisze zawieszone, firanki i zasłony uprasowane i zawieszone, sufit w łazience pomalowany, ciepła woda płynie z kranu.

Dzień piąty - dom przy Pocztowej

Zbliża się etap w którym dom zapełniony ludźmi. Będziemy szukać uchodźców, którzy nie chcą jechać do Warszawy czy Berlina, a najbliższe miesiące terroru na Ukrainie zechcą przeczekać blisko, z naszym wsparciem. W naszym małym Radzyniu

Dzień czwarty - dom przy Pocztowej

Prace wykończeniowe, sprzątanie, malowanie, montaż szafy, zwożenie mebli i łóżek. Wiemy już, że dom pomieści 8-10 osób. Więcej miałoby bardzo niewygodnie.

Dzień trzeci - dom przy Pocztowej

Mieszkanie pomalowane, elektryczność uziemiona, sufit w łazience podwieszony, podłogi umyte, wykładziny położone. Tyle pracy, tyle fantastycznej energii, tyle chęci robienia dobra.

Dzień drugi - dom przy Pocztowej

Co warto powiedzieć - wykonaliśmy już mnóstwo pracy, a nie kosztowało to póki co nawet złotówki - wszystko to praca i darowizny ludzi i firm! Wielkie WOW i szacunek! Jesteście wielcy! Radzyń to wspaniali: tak różni, a jak dobrzy ludzie.

Dzień pierwszy - dom przy Pocztowej

Za nami czyszczenie ścian, gipsowanie i gładzenie, równanie ubytków, mycie i zabezpieczanie okien, usuwanie śmieci, sprawdzanie hydrauliki. Jutro walka z elektrycznością, hydrauliką, gruntowanie i malowanie.

Dom w Radzyniu dla uchodźców

Państwo Sidorowiczowie z Radzynia przekazali do dyspozycji kobiet i dzieci z Ukrainy dom w centrum miasta. Pomieści 10-15 osób, ale trzeba go odświeżyć i wyposażyć w niezbędne przedmioty.